Lider za silny dla UNIFREEZE.
Do końca rundy jesiennej - dwa mecze...
SMS Łódź - UNIFREEZE Górzno 4:0 (2:0)
bramki: Sanocka 16', Kurzawa 19', Zasowska 66' oraz Molenda 88'
UNIFREEZE: Barczak - Wszeborowska, Brzozowska, Bonewicz, Bagińska (70' Garbowska) - Siwicka, Deruś, Głąb, Hossa - Bała, Adamska (75' Sokalska)
trener: Grzegorz Bała
SMS: Paturaj - Ostatek (46' Zubchyk), Chmal, Kurek, Molenda, Sanocka, Walak (80' Piątkowska), Salomon (68' Tkaczyk), Kurzawa (60' Osińska), Kowalska, Zasowska (71' Fałek)
trener: Marzena Salomon
W siódmym meczu ligowym naszego zespołu - w rundzie jesiennej - kobieca drużyna UNIFREEZE po raz drugi schodziła z boiska pokonana. Lider tegorocznych rozgrywek SMS Łódź okazał się dla nas ekipą zbyt silną... Pierwszym zespołem, któremu nie udało się strzelić bramki i zdobyć choćby punktu, była warszawska Praga (aktualny wicelider tabeli).
Jadąc do Łodzi nie mieliśmy złudzeń, że przyjdzie nam stoczyć ciężki bój z głównymi pretendentkami do awansu, które jak walec "rozjeżdżają" każdego kto staje im na drodze do upragnionego celu...
Wynik dla łodzianek otworzyła po rzucie rożnym już w 16min meczu Paulina Sanocka celnym strzałem głową. Trzy minuty później po niefortunnej interwencji naszej rezerwowej bramkarki i przyśnięciu obrony, Daria Kurzawa korzysta z prezentu i podwyższa wynik meczu na 2:0. Do końca tej części meczu bramki już nie padły, choć oba zespoły próbowały stwarzać dogodne sytuacje do zmiany wyniku.
Po przerwie każda z drużyn "zalicza po słupku". Najpierw Weronika Hossa uderza głową i trafia piłką w lewy słupek bramki gospodarzy. Chwilę póżniej Michalina Kowalska przedziera się przez blok defensywy Unifreeze, ale trafia w słupek bramki strzeżonej przez Wiktorię Barczak. W 68 min meczu po kolejnym rzucie rożnym tracimy trzecią bramkę po trafiniu głową przez Weronikę Zasowską. Staramy się odrabiać straty i zdobyć honorowe trafienie, ale obrona SMS radzi sobie z naszymi atakami bezbłędnie. Tuż przed zakończeniem gospodynie wykonują rzut rożny i za sprawą precyzyjnego strzału Kingi Molendy, trafiają bezpośrednio z rogu podwyższajac wynik na 4:0.
Porażka zbyt wysoka... ale należy wierzyć, że dziewczyny zdobyły kolejne, choć bolesne doświadczenie, które zaprocentuje w dwóch ostatnich spotkaniach rundy jesiennej. Rozegramy je na własnym obiekcie: 31.10 z Polonią Poznań oraz 8.11 z KS Raszyn.
.