Bezbramkowy remis i...
drugi punkt tej wiosny u siebie.
UNIFREEZE Górzno - Czwórka Radom 0:0
UNIFREEZE : Pilecka - Wszeborowska, Brzozowska, Bagińska ż.k (76' Adamska), Bonewicz - Siwicka (85' Adamska), Deruś, Głąb, Hossa - Bała ż.k, Szymczak (57' Garbowska)
ławka: Barczak, Stankiewicz, Fierek
Czwórka : Snopczyńska - Mućka, Dobrowolska, Stefańska, Wasiluk, Chrzanowska ż.k, Zielińska, Okrój, Kuciewicz ż.k, Płóciennik, Wesołowska (20' Przanowska)
ławka: Gołębiowska, Grudzińska, Jaworska, Szydło, Wicik
Obsada: Magdalena Giza (gł.), Katarzyna Grajkowska i Emilia Królikowska (as.)
FOTORELACJA
Drugi mecz rundy wiosennej, to typowy mecz walki z "sąsiadem" tabeli... i po raz drugi z Czwórką Radom uzyskaliśmy bezbramkowy remis. Zważywszy, że w poprzednim sezonie dwa razy zwyciężaliśmy, to trener gości mógł wczoraj czuć większe zadowolenie z osiągniętego rezultatu.
W pierwszej części meczu grając "z wiatrem" dyktowaliśmy warunki gry i często spychaliśmy rywalki do "głębokiej obrony", ale nie potrafiliśmy zakończyć wypracowanych sytuacji celnym trafieniem. Większość naszych strzałów mijało światło bramki lub były zbyt lekkie, aby zaskoczyć bramkarkę przyjezdnych. Dwukrotnie była szansa na zaskoczenie przyjezdnych, ale strzały Weroniki Hossy oraz Ani Siwickiej nie znalazły drogi do siatki. Rywalki nie przebierały w środkach i często przekraczały przepisy gry powstrzymując nasze ataki. Szczególnie boleśnie odczuła to nasza "kruszyna" - Weronika Hossa, którą radomianki potrafiły zatrzymać tylko faulem, podobnie zresztą jak Agatę Bała. Po jednym z nich - zamiast rzutu wolnego dla naszego zespołu i kartki dla golkiperki Czwórki... żółtą kartkę otrzymała Agata za rzekomą "symulację". Szkoda, bo po minięciu bramkarki miała przed sobą już tylko pustą bramkę...
Druga połowa meczu, to męczarnia obu zespołów, gdzie piłka zbyt często lądowała poza polem gry a klarownych sytuacji podbramkowych było niewiele. Mnożyły się za to niecelne podania i coraz ostrzejsze faule. To nie był dobry mecz naszego zespołu. Bramki co prawda nie straciliśmy, ale zawiodła skuteczność. Trzeba jednak pamiętać, że graliśmy z zespołem, który w bieżącym sezonie plasuje się przed nami w ligowej tabeli a po wczorajszym meczu wskoczył na trzecie miejsce.
Za tydzień jedziemy do kolejnej ekipy z czołówki tabeli - rezerw Mistrza Polski Medyka Konin, który wywalczył dotąd 3. punkty więcej od naszej drużyny. Emocji zatem z pewnością nie zabraknie. Jak zwykle relację z meczu będziemy prowadzili za pośrednictwem naszego Fanpagea, gdzie Państwa serdecznie zapraszamy.
Fb Unifre
.