Wysoka porażka z SMS.
Walka i ambicja - to za mało na ekstraligę.
UKS SMS Łódź vs Unifreeze Górzno 7:0 (2:0)
bramki: Karczewska x3, Parczewska x2, Chmal, Wiankowska
SMS: Ozimek – Zubchyk (55′ Dragunowicz), Chmal, Kovtun, Konat, Jedlińska (70′ Kurzawa), Walak (65′ Molenda), Parczewska (78′ Wesołowska), Salamon (46 Osińska), Wiankowska, Karczewska
UNIFREEZE : Hnativ – Krobska, Brzozowska ż.k, Żakiewicz (46′ Głowacka ż.k), Domagalska, Jeleń cz.k 75' (ż.k x2), Szymczak (78′ Kmieciak), Hossa ż.k, Kopińska, Ignatijeva, Bała
obsada: Naklicka Justyna gł. - Kwitowska Kinga i Erbel Paulina as.
O ile w pierwszej części meczu dopisywało nam szczęście i straciliśmy "tylko" dwie bramki, o tyle w drugiej odsłonie spotkania daliśmy się "rozstrzelać" Łodziankom. Tak jak w porzednich meczach nasze ataki były zbyt chaotyczne a oddane strzały nieprecyzyjne, aby zaskoczyć rywalki. Utrata sił skutkowała kolejnymi faulami i w konsekwencji żółtymi kartkami dla naszych piłkarek. Fianał był taki, że ostatnie 15 min meczu graliśmy w osłabieniu po dwóch żółtych kartkach Asi Jeleń. W okresie tym nie straciliśmy jednak kolejnych goli, broniąc umiejętnie dostępu do naszej bramki...
Jeśli chcemy zacząć wygrywać musimy poprawić skuteczność i zachować koncentrację w obronie przez całe spotkanie a nie do utraty dwóch-trzech pierwszych bramek.
Za tydziń podejmujemy Olimpię Szczecin i tutaj upatrujemy szansy na pierwsze bramki w ekstralidze i może jakieś punkty...?
foto: Artur Karaszewski