Przegrywamy trzeci mecz
i... zamykamy ligową tabelę !
Po 5. kolejce
nasza drużyna nadal bez zwycięstwa.
Fotorelacja z meczu ... /23/
Sparta II Dortom - Pomorzanin Toruń 0:2 (0:1)
żółte kartki: Bukowski, Blonkowski, Janczak
Sparta II Dortom: Brodziński, Sarnowski, Janczak, Pesta, Sosnowski, Gontarski (Blonkowski 46'), Rupiński, Ratkowski (Ostrowski 55'), Wiśniewski (Ehlert K 60'), Bukowski, Ehlert R. (Pawłowski 70')
Za nami już 5 kolejek ligowych, a nasza drużyna nadal musi czekać na pierwsze zwycięstwo... Po ostatnim bardzo dobrym meczu naszej ekipy wszyscy byli pełni nadziei na to, że właśnie dzisiaj uda się zdobyć pierwszy komplet punktów. Niestety tak się nie stało... Zabrakło nam szczęścia, zimnej krwi w wykończaniu akcji i bardzo często dokładności. Rywale grali poprawnie, ale również popełniali błędy w defensywie, błędy które nasi gracze powinni wykorzystać... Kontrowersyjne decyzje arbitrów i końcowa porażka po wyrównanym meczu tak w skrócie można opisać dzisiejsze spotkanie...
Pierwsza połowa zaczęła się błyskawicznym i bardzo groźnym atakiem gości. Tuż po pierwszym gwizdku goście praktycznie bez trudu przebili się pod naszą bramkę, tam jednak na posterunku stał nasz bramkarz, który obronił strzał gości. Dalsza cześć meczu to już bardziej wyrównana gra obu ekip. Walka o piłkę toczyła się głównie w środku boiska. Z minuty na minutę nasza drużyna jednak zaczynała grać coraz odważniej i konstruować coraz groźniejsze akcje brakowało niestety ich wykończenia, lub dobrze tego dnia dysponowani obrońcy przyjezdnych przecinali ostatnie podanie. Obie ekipy starały się grać mądrze, nikt pierwszy nie chciał stracić bramki, która znacznie odmieniła by to spotkanie. Niestety nasza drużyna w 39min. spotkania nie ustrzegła się błędu i popełniła faul w groźnej odległości do bramki. To właśnie po tym fragmencie gry goście otworzyli wynik tego spotkania. Silne uderzenie zawodnika gości, błąd naszego bramkarza, dobitka i przegrywamy 0:1. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie, choć mieliśmy w tej połowie szansę na poprawę wyniku - nie wykorzystaliśmy ich...
Druga połowa zaczęła się od wyrównanej gry obu zespołów. Jednak tym razem to goście zaczęli odważniej atakować, chcąc iść za ciosem i zdobyć kolejną bramkę. Dokonali tego szybko, bo już w 56 minucie spotkania, gdy to jeden z zawodników Pomorzanina ośmieszył wręcz naszą obronę. W indywidualnej akcji kiwnął 3 zawodników naszej defensywy i precyzyjnym strzałem pokonany po raz drugi w tym meczu został nasz bramkarz. Tuż po stracie drugiej bramki nasza drużyna ruszyła do ataku. Jednak goście bardzo mądrze się bronili i choć również popełniali błędy ,to nasi gracze nie potrafili z nich skorzystać. W końcowej części spotkania zawodnicy Pomorzanina byli zepchnięci zupełnie na swoją połowę i ograniczali się jedynie do kontrowania. Niestety nic z tych ataków naszej drużyny nie wychodziło... Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie. Pomimo wielu ataków nie stworzyliśmy sobie przez cały mecz żadnej klarownej sytuacji do zdobycia bramki...
Mecz zakończył się wynikiem 0:2. Szkoda tej porażki, ale trzeba z niej, jak i każdej innej wyciągnąć wnioski ! Musimy pracować nad błędami, które popełniamy, a wtedy z meczu na mecz będzie coraz lepiej i w końcu doczekamy się pierwszego zwycięstwa naszej drużyny!
Ocena trenera: Dziś nie zagraliśmy nawet w połowie tego, co w tamtym tygodniu. Do tego popełniliśmy dwa karygodne błędy i straciliśmy 2 bramki. Tempo całego spotkania było ospałe, a nasza gra słaba. Nie potrafimy stworzyć sobie sytuacji bramkowej, więc nie możemy strzelać bramek - bo z czego? Do tego wszystkiego dochodzą arbitrzy z Torunia a gramy z kim...? No ale byłoby to zbytnie uproszczenie, gdybym za wynik obwiniał sędziów.