Liga - 29 : Wygrana i utrzymanie.
Wróciliśmy z dalekiej podróży
IV liga dla Unifreeze utrzymana.
Cel zrealizowany, czas na radość.
* fotorelacja z meczu ... /60/
UNIFREEZE Miesiączkowo - START Radziejów 2:1 (2:0)
bramki: 1:0 Bała 12', 2:0 Klonowski 29' - 2:1 Roszak 65'
Unifreeze: Szreiber - Argalski A /75' Kalinowski/, Brzóska, Janczak, Argalski T - Błachewicz /85' Lewandowski/, Klonowski, Sosnowski, Szczucki - Bojanowski /80' Ostrowski/, Bała
Start: Radaszewski - Kardasz, Adamkiewicz, Brochocki G, Ignasiak, Roszak, Behlke, Smykowski, Matusiak, Kowalski, Lewandowski
na zmiany: Królczak, Bozewicz, Brochocki M, Kozłowski
żółte kartki: Bała, Brzóska, Ostrowski, Błachewicz - Lewandowski, Brochocki M, Bozewicz, Smykowski
czerwona: Kowalski 87'
obsada: Janusz Warkoczyński, Sławomir Niedzielski, Krzysztof Karwacki
obserwacja: Zenon Tobera
delegat: Ewaryst Schafer
Relacja:
Początek meczu, nasz zespół rozpoczyna grę... zaskakującym uderzeniem w kierunku bramki wporost ze środka boiska popisuje się Rafał Klonowski. Bramkarz gości w ostatniej chwili przenosi piłkę nad poprzeczkę.
1' - Róg dla naszego zespołu, ale bez powodzenia.
8' - akcja prawą stroną, dośrodkowanie Artura Szczuckiego, ale nikt nie zamknął akcji.
11' - Akcja prawą stroną, dogranie do wbiegającego napastnika Startu i groźny strzał oddają goście, na szczęscie tuż obok bramki.
12' - Strzelamy pierwszą bramkę. Grzegorz Bała dogrywa do Rafała Klonowskiego i otwieramy wynik meczu 1:0.
15' - Gramy z dużym poświęceniem. Opanowaliśmy środek pola, głównie dzięki bardzo aktywnej grze Rafała Klonowskiego.
29' - Kolejny rzut rożny dla naszego zespołu. Rafał Klonowski rewanżuje się Grzegorzowi i precyzyjnie dogrywa w pole karne. Grzegorz Bała strzela głową po koźle i prowadzimy w meczu o pozostanie w 4. lidze już 2:0.
33' - Strzał z dystansu Rafała Klonowskiego, niestety nad bramką gości.
37' - Grzegorz Bała strzela w poprzeczkę.
42' - Ponowmnie strzela Bała, ale minimalnie nad bramką.
Przerwa. Z pierwszej połowy możemy być bardzo zadowoleni. Prowadzimy grę, często niepokoimy obronę i bramkarza Startu. Wyniki z interesujących nas stadionów niepokojące. Gwiazda i Unia Gniewkowo remisuje a LTP prowadzi z Promieniem.
50' - Strzał Bały, niezbyt precyzyjny.
52' - dogranie Karola Bojanowskiego do wbiegającego Pawła Błachewicza, który uderza piłkę głową, ale trafia w poprzeczkę.
66' - Nieudane wybicie piłki ze strefy obronnej, piłkę przejmują goście i oddają strzał z ok. 10m, który znajduje drogę do bramki. Wynik 2:1.
70' - Żółtą kartką za dyskusje z arbitrem otrzymuje Grzegorz Bała.
75' - Andrzeja Argalskiego zmienia Mateusz Kalinowski.
80' - Karola Bojanowskiego zmienia Karol Ostrowski.
83' - żółtą kartką ukarany Paweł Błachewicz za niebezpieczną grę i faul na rywalu. Kontuzję odnieśli obaj zawodnicy, a zawodnik gości został zabrany do szpitala na Rtg nogi.
85' - Pawła Błachewicza zmienia Paweł Lewandowski.
87' - czerwoną kartką zostaje ukarany zawodnik Startu za niesportowe zachowanie wobec rywala /uderzenie w brzóch/
90' - Arbiter pokazuje, iż doliczy 7 min do czasu gry. Młodzież, która weszła na zmiany dzielnie sobie radzi z walczącymi do końca gośćmi. Gramy mądrze i nie dajemy sobie odebrać zwycistwa, mimo iż mecz trwał 99 min.
Pierwsza wygrana w rundzie wiosennej u siebie staje się faktem. Okazuje się, iż jest to wygrana na wagę utrzymania, gdyż wyniki innych par ułożyły się dla nas pozytywnie. Gratulacje za ambicję i walkę zgodną z oczekiwaniami kibiców.
ocena trenera: Na początku chciałbym podziękować zawodnikom za wysiłek jaki włożyli w ten mecz, ale również i cały sezon. Zwycięstwo nad Radziejowem nic by nie dało, gdyby wcześniej nie wywalczyli pozostałych 32 pkt. Jesteśmy klubem, który mimo licznych problemów poradził sobie z trudami IV ligi i z tego należy się cieszyć. Podziękowania dla Pana Prezesa i całego Zarządu oraz dla naszych kibiców. Szczególnie za bycie na naszych meczach, komentarze pozytywne, ale i te negatywne, bo dały nam one jeszcze większą motywację i chęć pokazania, że się mylą ci wszyscy, którzy nas już skreślili. Nie myli się tylko ten co nic nie robi i dlatego mam nadzieję, że wpadki, które zaliczyliśmy będą zapomniane, a pozostanie w pamięci to co ważne czyli duma z IV-ligowego klubu w tak małej miejscowości. Co do samego sobotniego meczu to mówiąc krótko moi zawodnicy wiedzieli po co wychodzą na boisko. Pokazaliśmy, że umiemy grać w piłkę i zdobyć to co nas tak interesowało. Zaangażowaniem i wolą walki górowaliśmy nad Startem i mimo, że nasi przeciwnicy mieli swoje okazje to my wyszliśmy z tej konfrontacji zwycięsko.